niedziela, 9 lutego 2014

000. Prolog

"Pierwsza Miłość jest najpiękniejsza i najwspanialsza,
bo następne kolejne są po to, aby zapomnieć o poprzedniej"

"Nieodwzajemniona Pierwsza Miłość jest jak nieudana próba samobójcza.
Do końca życia pozostawia blizny"

"Pierwsza Miłość jest jak zapałka w rękach małego dziecka.
Nie wie co to jest, do czego służy,
a pomimo to cieszy się małym płomieniem...dopóki się nie sparzy"

"Bo Pierwsza Miłość to swego rodzaju udręka.
Męczy nas niemiłosiernie, nie daje jeść, nie daje spać.
Siedzi w głowie i na zawsze pozostaje w sercu"

"Pierwsza Miłość jest tak piękna i wielka,
że zapamiętujemy ją na całe życie"

"Największą bliznę na sercu pozostawia Pierwsza Miłość.
Tą blizną jest sentyment"

A jak będzie ze mną?
Nie chcę Jej zapomnieć...!


~*~
Nigdy nie byłam dobra w prologach, a jak mam pisać o historii, która dzieje się na moich oczach...ech, to już w ogóle porażka. No ale jest sobie taki tam prolog z cytatami. Mam nadzieję, że nie jest źle. Jeśli jednak czujecie niedosyt, a przede wszystkim, chcecie przeżywać ową historię ze mną. Proszę o zapoznanie z "Zapałką", która znajduje się w Menu. Zapałka to nic innego jak wprowadzenie Was w mój świat, tam dowiecie się od czego to wszystko się zaczęło. A dlaczego Zapałka? No bo w końcu każdy pożar bierze gdzieś swój początek :)
Pozdrawiam i do napisania! 


8 komentarzy:

  1. Intryguje mnie Twoje podejście do tej sprawy i całe te zdarzenie :) nigdy nie spotkałam się z takim prologiem, ale ta historia jest prawdziwa i moim zdaniem pasuje, a w dodatku te cytaty są zgodne z prawdą. Czekam na kolejny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli mam być szczera, to średnio do mnie przemawia ten prolog. Jest ładny (tak, tak!), ale poetyczny, a ja poezji nie lubię. Dobra, dobra, nie narzekam.
    Czekam z niecierpliwością na historię właściwą, bo tak mi się wydaje, że jest na co czekać. Cóż, zobaczymy.

    Do następnego razu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślałam, że będzie trochę więcej :( Sama nie wiem, co powiedzieć o tym, co przeczytałam, bo przeczytałam za mało. "Zapałka" przemawia do mnie zachęcająco, ale to za mało, bym mogła się tutaj poznać :) Tak więc proszę, poinformuj mnie o rozdziale pierwszym na magic-can-do-everything.blogspot.com :) Jak przeczytam coś więcej, to zadecyduję, czy dodać do obserwowanych, czy przestać czytać :) Mam nadzieję, że to pierwsze!
    Pozdrawiam i życzę Ci dużo weny :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha, tak jak koleżanka wyżej spodziewałam się czegoś więcej XD"
    Ale ładnie ^ ^
    Co do samej zakładki, to już miałam okazję ją czytać. Zapowiada się ciekawie c: Widzę, że też masz tak jak ja wraz z moją kumpelą, że chcesz to wszystko opisać. Pomysł na napisanie o swoim życiu jest chyba w sumie najlepszy :3 Nigdy brak pomysłów, bo wiesz co było dalej~.
    Weny, Kochana c: Mam nadzieję, że zaszczycisz nas pięknym rozdziałem pierwszym!

    OdpowiedzUsuń
  5. Na początek mogę powiedzieć, że chyba nikt nie jest dobry w prologach :D
    To taki wstęp, który jest dość trudny do opisania, wprowadzenie do hisotrii wcale nie jest takie łatwe.
    Sam prolog był dla mnie zaskoczeniem. Nieczęsto trafia się prolog, w którym są jedynie cytaty. Ale w 100% trafiłaś w moje gusta, bo uwielbiam takie coś. Intryguję, zastanawia i ciekawi, a nie przedstawia na samym wstępie całej historii od początku do końca.
    Drugie zaskoczenie, to to że historia jest prawdziwa. I mimo, że imiona są zmienione, to i tak wielki szacun za to, że w ogóle zdecydowałaś się na napisanie te historii i opublikowanie. Ja wolę wymyślać swoje różne historie, zwłaszcza jak mnie wyobraźnia ponosi :D
    Jestem zdecydowanie na tak z tym opowiadaniem, więc nie przejmuj się czy komuś się podoba prolog czy też nie :D Bowiem jak to mówią nie ocenia się książki po okładce, więc całego opowiadania po prologu też się nie powinno :D
    Mi na myśl przyszedł taki cytat: „A wie pan co jest najlepszego w złamanym sercu? (...) Tak naprawdę można je złamać tylko raz. Reszta to ledwie zadrapania”
    - Carlos Ruiz Zafon.
    życzę weny, wytrwałości i liczę, że nowy rozdział pojawi się stosunkowo szybko :)
    Zapraszam też do siebie :) a nóż widelec spodoba ci się historia, a nawet jak nie to fajnie gdybyś wyraziła swoje zdanie dlaczego nie :D
    Pozdrawiam Stokrotka* z www.only-revenege.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Prologi, to zmora ludzkości, naprawdę.
    A te cytaty są bardzo ładne.
    Czekam na pierwszy rozdział, będę czytać. :)
    Pozdrawiam,
    Carmen.

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne cytaty <3
    Czytałam "zapałkę" i muszę przyznać, ze historia zaczyna mnie wciągać.
    Zaskoczyło mnie też to, że piszesz wszystko na podstawie swojego otoczenia... Bardzo fajne :). Mi się bardzo podoba.
    Pozdrawiam!
    Amy ;)

    Gdybyś chciała wpaść, byłoby mi bardzo miło :)
    http://melodie-serc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy prolog.
    Może i nie ma w nim zbyt wielu informacji,ale jest naprawdę ciekawy.
    Pozostawia niedosyt ( przynajmniej w moim przypadku )
    i to sprawia,że chcę czytać to opowiadanie.
    Czytałam zapałkę i muszę przyznać,ze jest to naprawdę intrygujące.
    Wielki plus za to,że zdecydowałaś się na historię z życia wziętą.
    I jak określiłam to jedna z moich poprzedniczek oznacza to,że nigdy nie zabraknie ci pomysłów.
    Dobrze wiem, co to brak weny i pomysłów.
    Podoba mi się twój styl pisania. Jest naprawdę niezły.
    Fabuła także jest interesująca.
    Pozdrawiam !
    Natalia ;*

    PS:Zapraszam do mnie:
    http://in-the-grip-of-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń